Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
Mimo porażki w Chojnicach Słonie nadal liderem2019-08-19 06:21:00

Pierwszej porażki w tym sezonie doznała Bruk-Bet Termalica Nieciecza. W 4. kolejce Fortuny 1. Ligi "Słonie" na wyjeździe uległy Chojniczance 0-1, ale pozostały liderem rozgrywek.


16.08.2019: Chojniczanka - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1-0 (1-0)

1-0 Michal Obrocnik 3

Sędziował Paweł Malec (Łódź). Żółte kartki: Sylwestrzak, Obrocnik (2), Wachowiak, Michalski - Gergel. Czerwona kartka: Obrocnik (Chojniczanka, 58, druga żółta).

CHOJNICZANKA: Janukiewicz – Mudra, Michalski, Wołąkiewicz, Sylwestrzak – Obrocnik, Wolski - Papikjan (66 Podgórski), Trochim (56 Paprzycki), Wachowiak – Mikołajczak (84 Surdykowski).

BBT: Budziłek – Grzybek, Putiwcew, de Amo Perez, Mikovic - Gergel (67 Kiełb), Jovanovic (73 Purece), Wlazło, Bezpalec, Kalisz – Gutkovskis.


Spotkanie bardzo dobrze ułożyło się dla gospodarzy. Już w 3. minucie po uderzeniu Michala Obrocníka prowadzili. Prowadzenie utrzymali do końca. "Słoniom" nie pomogła gra w przewadze od 58. minuty, po zejściu z murawy ukaranego czerwienią Obrocnika.


Po meczu w Chojnicach opiekun "Słoni" narzekał na skuteczność. Chwalił jednak swój zespół za grę. Trener gospodarzy nie ukrywał, że wygrali dzięki olbrzymiemu poświęceniu.


Piotr Mandrysz (trener Bruk-Betu Termaliki):

- Każdy widział jaki to był mecz. Istotą gry w piłkę jest zdobywanie bramek. Stworzyliśmy dwadzieścia sytuacji, żadnej z nich nie wykorzystaliśmy. Nasze gapiostwo przy rzucie rożnym rywala spowodowało, że straciliśmy gola. Zdarza się przegrać pojedynek główkowy, ale martwi mnie bierność przy tej akcji. Pierwszą piłkę odbił wprawdzie nasz golkiper, ale potem gospodarze bez większego problemu umieścili piłkę w siatce. To był kluczowy moment. Po nim Chojniczanka cofnęła się, zmuszając nas do gry w ataku pozycyjnym. Uważam, że zagraliśmy dobry mecz, szkoda wyniku. Brakowało nam wykończenia i skuteczności. Trzeba docenić postawę Chojniczanki, która bardzo ofiarnie się broniła. Gratuluje jej trenerowi zwycięstwa.


Josef Petrik (trener Chojniczanki):

- Zmierzyliśmy się z najmocniejszym zespołem, z jakim do tej pory graliśmy. Charakteryzuje go futbol kombinacyjny, potrafi utrzymać się przy piłce. W starciu z nim mój zespół pokazał charakter, zostawił serce na boisku. Dzięki temu wygraliśmy.  


termalica.brukbet.com


mandryszchojniczanka.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty