Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
Wiślacy wygrywają i oczekują na dobre wieści2018-12-14 21:13:00

Piłkarze krakowskiej Wisły, mimo dramatycznej sytuacji klubu, grają i wygrywają. W 19. kolejce ekstraklasy pokonali w Płocku swą imienniczkę 2-1 i oczekują na dobre wieści w sprawie dalszych losów Białej Gwiazdy.


Wisła Płock - Wisła Kraków 1-2 (0-1)

0-1 Zdenek Ondrasek 12 (karny)

1-1 Giorgi Merebashvili 48

1-2 Zdenek Ondrasek 61

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Łasicki, Varela, Merebashvili - Ondrasek (4żk). Widzów 1951.

WISŁA PŁOCK: Daehne - Stefańczyk (87 Angielski), Łasicki, Uryga, Stępiński - Rasak (69 Zawada), Furman - Varela (72 Łukowski), Szymański, Merebashvili - Ricardinho.

WISŁA KRAKÓW: Lis - Bartkowski, Wasilewski, Arsenic, Sadlok - Halilovic, Basha - Kolar (90+2 Pietrzak), Kort (73 Plewka), Kostal (83 Wojtkowski) - Ondrasek.


Początek należał do gości. Mieli dwie groźne akcje, ale w objęciu prowadzenia pomogli im miejscowi. Konkretnie prawy obrońca Stefańczyk, który niefrasobliwie podał głową do bramkarza. Pierwszy do piłki dobiegł Ondrasek, został sfaulowany przez Daehnego, po czym sam pewnie wykonał jedenastkę.


W ostatnim kwadransie I połowy przewagę uzyskali płocczanie. Najbliżej wyrównania był Furman w 41. minucie. Posłał "bombę" z wolnego z ok. 30 m, ale Lis popisał się kapitalną paradą wybijając piłkę szybującą do bramki na poprzeczkę.


Niedługo po przerwie gospodarze doprowadzili do remisu. Furman odebrał futbolówkę Bashy, podał do Vareli, ten zagrał do środka do Merebashvilego, który z 10 m przymierzył do siatki przy lewym słupku.


Krakowianie chcieli się szybko zrewanżować. W 51. minucie Halilovic miał dobrą okazję, ale z 14 m uderzył tuż nad poprzeczką. Pełnym powodzeniem zakończyła się akcja 10 minut później. Pod pole karne podciągnął Arsenic, podał do Korta, ten chciał zagrać na lewo do wybiegającego na czystą pozycję Arsenica, ale piłka odbiła się od Stępińskiego i trafiła pod nogi Ondraska, który z 8 m nie zmarnował takiej szansy. To jego 11. gol w tym sezonie.


W dalszej fazie meczu dominowali gospodarze, lecz nie potrafili wypracować sytuacji bramkowej. Statystyka przemawiała za nimi: 21:8 w strzałach, 6:4 w celnych, 10:3 w kornerach, 53:47% w posiadaniu piłki. Skuteczność była jednak dziś po stronie Białej Gwiazdy. Piłkarze i sztab trenerski przyjęli zwycięstwo z niekłamanym entuzjazmem.


st


ondrasekplock2.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty