Dynovia Dynów - Korona Rzeszów 2-1 (0-0)

1-0 Mielniczek 61
2-0 Hadam 66
2-1 Gubernat 78
Sędziował Mateusz Tarnawski (Nowa Sarzyna). Żółte kartki: Łamasz- Smężen, Pietrasiewicz, Sieńko, Pluta. Widzów 300.
DYNOVIA: Wandas - Mnich, Słaby, Chudzikiewicz, Gierula - Rebizak, Bednarz, Łamasz, Kaniuczak - Paściak (46 Hadam), Mielniczek (86 Mehmedović).
KORONA: Ślęczka - Ferenc, Brusik, Kołodziej, Omiotek - Skupień, Sieńko, Smężen (46 Solarz), Pluta (56 Prucnal)- Pietrasiewicz (67 Gubernat), Wesół (68 Bazylak).
Gospodarze zagrali dla Crasnovii. Odbierając punkty Koronie sprawili,że lider z Krasnego systematycznie powiększa przewagę nad najgroźniejszymi rywalami. Pierwsza połowa była wyrównana.Pietrasiewicz groźnie uderzał,ale Wandas był na posterunku. W odpowiedzi Kaniuczak trafił w boczną siatkę. W 61 minucie Rebizak podał w tempo do Mielniczka a ten idealnie przymierzył w krótki róg. Potem Hadam podwyższył wynik po swojej indywidualnej akcji. Piękny był gol autorstwa Gubernata, który z 20 metrów trafił w samo okienko. W końcówce gospodarze mogli podwyższyć, lecz Mielniczkowi, Hadamowi i Kaniuczakowi brakowało precyzji. W Koronie dobrze grali  Skupień i autor bramki Gubernat. W Dynovii tradycyjnie Mielniczek i  Kaniuczak. Warto podkreślić coraz lepszą grę młodzieży Korony mowa o 18 latku Mikołaju Kołodzieju i rok starszym Mariuszu Bazylaku. Czynią oni systematyczne postępy stając się mocnymi punktami swojej drużyny.
SJ