Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > V liga (Dębica)

Złotniczanka Złotniki - Raniżovia Raniżów 1-2 (1-1)

1-0 Kmiecik 15
1-1 Tyburczy 29
1-2 Kwarta 61
Sędziował Konrad Sznela (Rzeszów). Żółte kartki: Sudoł, Indyk, Źródło - Wesołowski. Czerwona kartka: Źródło (82, za drugą żółtą). Widzów 200.
ZŁOTNICZANKA
: Foltak - Ząbek, Breguła (55 Skwara), Kuroń, Indyk - Kmiecik, Ciejka, Krężel, Sudoł - Źródło, Chybicki (82 Wodka).
RANIŻOVIA: Antos - Janowski, Wesołowski, Matejko, Warzocha - Stachyra, Żabiński, Rochecki (75 Bałos), Boronowicz - Tyburczy (83 Hajkowicz), Kwarta.

- A klasa puszcza do nas oko - mówił zasmucony prezes Złotniczanki Robert Ciejka. Gospodarze wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo, goście właśnie wygrali trzeci kolejny mecz.

Wygrali zasłużenie, choć gola na wagę 3 punktów zdobyli w kontrowersyjnych - jak utrzymują miejscowi - okolicznościach. - Zawodnicy Raniżovii nie zachowali się w porządku, bo powinni oddać piłkę, którą my wybiliśmy na aut - żalili się gospodarze. Złotniczanka prowadziła od 15 minuty po tym, jak Kmiecik wyłuskał piłkę bramkarzowi rywala i przelobował go. Wyrównał w zamieszaniu podbramkowym Tyburczy.

AL

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty