Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > IV liga (Podkarpacka)

Żurawianka Żurawica - Sokół Nisko 2-2 (1-1)

0-1 Kaczmarczyk 15
1-1 Biały 16
2-1 Gierczak 63
2-2 M. Nowak 67
Sędziował Piotr Chudy (Dębica). Żółte kartki: Ł. Bąk, Mach - Kaczmarczyk. Widzów 150.
ŻURAWIANKA
: Cisek - Gręda, M. Bąk, Ł. Bąk, Gorczyca - Harłacz (46 Mach), Pilawa, Biały (46 Tyrawski), Gawłowski (80 R. Olcha) - Gierczak (70 Duński), M. Olcha.
SOKÓŁ: Furtak - A. Nowak, Wołoszyn, D. Wojtak, Skiba - Mrzygłód (65 M. Nowak), Lebioda, Kaczmarczyk, Szeser (80 Frankiewicz) - R. Wojtak (78 Woźniak), Pławiak (55 Niemiec).

- To był chyba najsłabszy nasz mecz w sezonie - przyznał po ostatnim gwizdku sędziego grający trener Żurawianki Rajmund Gorczyca. Sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie. Goście prowadzili, ale potem stracili dwie bramki i musieli ratować wynik. Gola dającego im bezcenny punkt zdobył po kiksach obrońców Żurawianki Mateusz Nowak. 21-latek wyrasta na bohatera drużyny. To on przed tygodniem zapewnił Sokołowi zwycięstwo w Pilźnie. Wtedy trafił do siatki w...93 minucie.

Goście grali bardzo mądrze. Po zdobyciu drugiego gola zagęścili środek boiska i cofnęli do obrony. Z przodu pozostawili jednego zawodnika. Nad całością czuwał niezastąpiony grający trener Artur Lebioda. - Świetnie się ustawiał. Rozbijał wszystkie nasze ataki - chwalił kolegę po fachu Gorczyca.

Aleksander Lupa

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty