Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > III liga (Rzeszów-Lublin)

Orlęta Radzyń Podlaski - Unia Nowa Sarzyna 0-2 (0-0)

0-1 Micek 52
0-2 Juda 74
Sędziował Jacek Pawlak (Chełm). Widzów 200.

ORLĘTA: Stężała - Bednarczyk, Kozłowski, Ptaszyński, Gmur (80 Kępa) - Leszkiewicz, Antczak (46 Romaniuk), Chyła, Arkadiusz Dąbrowski (46 Koczkodaj) - Panek, Rostek (83 Cetnarski).
UNIA: Zastawny - Oślizło, Gaca, Bartnik, Micek - Kocur (89 Sobota), Wtorek (73 Szafran), Radawiec, Reptak - Juda (83 Horajecki), Bednarz (87 Kusy).

Goście byli zespołem dojrzalszym i wygrali zasłużenie. Łatwo jednak nie mieli. - Miejsce w tabeli Orląt nie odzwierciedla możliwości tej drużyny. Dla nich każdy kolejny mecz jest spotkaniem o życie i dobrze, że moi zawodnicy wzięli to pod uwagę - tłumaczył szkoleniowiec "chemików" Piotr Brzeziński.
Gole dla Uniii padły w II połowie. Najpierw głową w długi róg strzelił Robert Micek, później z kilkunastu metrów przymierzył Damian Juda. - Stworzyliśmy więcej okazji, częściej posiadaliśmy piłkę - chwalił swój zespół Brzeziński. Zadowolony również z powrotu na boisko doświadczonego Pawła Wtorka.
Unia gromadzi punkty i jest w czołówce. Coraz częściej słychać pytania o ambicje związane z awansem do II ligi. - Powiem tak: gramy po to, żeby być w tabeli jak najwyżej. Z pierwszego miejsca zawsze można zrezygnować - uśmiecha się opiekun ekipy z Nowej Sarzyny.

AL

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty