Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > III liga (Rzeszów-Lublin)
Zwyciężyli dla trenera Pytlowanego

Unia Nowa Sarzyna - Stal Sanok 2-3 (1-1)

1-0 Radawiec 21
1-1 Borowczyk 29, karny
2-1 Juda 61
2-2 Łuczka 84
2-3 Borowczyk 90+4, karny
Sędziował Gerard Żurawski (Mielec). Żółte kartki: Bartnik - Węgrzyn. Widzów 150.

UNIA: Zastawny –  K. Mierzwa, Bartnik, Gaca, Oślizło - Radawiec, Micek, Bednarz, Kocur - Horajecki (90 Reptak), Juda.
STAL: Psioda – Sumara, Łuczka, Węgrzyn, Chudziak (83 Pańko) - Tabisz (80 Kosiba), Zajdel, Kuzicki (70 Kijowski), Nikody - Spaliński (80 Kruszyński), Borowczyk.

W Nowej Sarzynie futbol pokazał swoje okrutne i piękne oblicze. Obrońca Unii Piotr Gaca będzie chciał o meczu jak najszybciej zapomnieć, pomocnik Stali Marcin Borowczyk - wprost przeciwnie.

Zwycięstwo sanoczanie zadedykowali zmarłemu niedawno trenerowi Ryszardowi Pytlowanemu. Dwa gole goście zdobyli z karnych i w obu przypadkach winowajcą był Gaca. W I połowie sfaulował Borowczyka, w ostatniej minucie doliczonego czasu gry natomiast dotknął piłki ręką. I znów Borowczyk udowodnił, że ma nerwy...ze stali. Tenże zawodnik mógł ustrzelić zresztą hat-tricka, jednak w 17 minucie trafił w słupek.

Unia dwa razy obejmowała prowadzenie, a mimo to schodziła do szatni z nosami zwieszonymi na kwintę. - Mam żal do swoich piłkarzy. Na sześć minut przed końcem było przecież 2-1. Zemściły się na nas błędy i brak zadziorności. Część zawodników za szybko uwierzyła w szczęśliwy finał - denerwował się na konferencji prasowej trener gospodarzy Piotr Brzeziński. Opiekun Stali podziękował za pomoc...swojemu poprzednikowi. - Ryszard Pytlowany czuwał nad nami. Wygraliśmy w niesamowitych okolicznościach, ale w sumie byliśmy zespołem lepszym. Stworzyliśmy więcej dobrych okazji - stwierdził Piotr Kot.

AL

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty