Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > II liga (wschód)

Okocimski Brzesko - GKS Jastrzębie 0-0

Sędziował: Maciej Mądzik (Kielce). Żółte kartki: Darmochwał, Ogar, Wawryka - Szwarga. Widzów 500.
OKOCIMSKI: Palej - Czerwiński, Cegliński, Jagła, Wawryka - S.Kostecki (72 Krzak), Darmochwał, Kozieł, Rupa (55 Matras) - Popiela (46 Gil), Ogar (63 Kisiel).
GKS: Paś - Chrabąszcz, Smarduch, B.Kopacz, Andrade Felix - A.Kopacz (59 Gorzała), K.Kostecki, Łaciok, Szwarga (90 Milkowski), Hajczuk - Wawrzyczek (89 Jadach).

 

okocimski.com

 

 

Zdaniem trenerów

 

Krzysztof Łętocha, trener Okocimskiego: - Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz. Zdawaliśmy sobie sprawę, że wygrana przybliżyłaby nas do miejsca gwarantującego awans. Zwycięstwo trzeba jednak umieć wypracować. Z pewnością wiele problemów mojej drużynie w rozgrywaniu piłki sprawiało ciężkie boisko. Mimo, że płynność gry nie była taka jak bym sobie tego życzył, to stworzyliśmy sobie kilka okazji, które powinniśmy zamienić na bramkę. Próbowałem wymieniać praktycznie całą linię ataku i bocznych pomocników. Coś wnieśli do gry, ale to było ledwie kilka minut podniesienia się i próby stworzenia czegoś. Trafiliśmy na zespół dobrze poukładany pod względem taktycznym, który bardzo dobrze się przesuwał. My z kolei kilkoma podaniami próbowaliśmy rozmontować obronę przeciwnika, ale się nie udało. Jedna rzecz jest najistotniejsza - przed nami mecz z Resovią, który zadecyduje czy nasz zespół stać jeszcze na włączenie się do walki. Z pewnością to będzie dla nas najważniejsze spotkanie. Musimy się zmobilizować, skonsolidować. Wracają zawodnicy po pauzie za żółte kartki, więc kadra będzie szersza, a co za tym idzie możliwość wyboru jedenastki jeszcze większa. Pozostały nam dwa mecze do końca. Postaramy się w nich zdobyć jak najwięcej punktów, a po zakończeniu rozgrywek zobaczymy na którym miejscu ostatecznie się znajdziemy.

Wojciech Borecki, trener GKS-u: - Biorąc pod uwagę naszą sytuację jestem zadowolony, że w ogóle zdążyliśmy na mecz. Jak widać chłopcom nie brakuje ambicji żeby grać i walczyć. Chwała im za to. Jesteśmy zawieszemi w próżni. Nie wiemy czy mecz z Okocimskim był naszym ostatnim w tym sezonie, czy też pojedziemy na następny wyjazd. W klubie nikt nic nie wie, a my gramy za darmo. Może zabrzmi to trochę kurtuazyjnie, ale muszę przyznać, że biorąc pod uwagę nasze ostatnie spotkania z zespołami z czołówki, to ekipa Okocimskiego najbardziej mi się podobała. Mieliśmy w Brzesku najtrudniejszą przeprawę, również z uwagi na bardzo trudne warunki. Trochę się ucieszyłem gdy zszedł z boiska zawodnik gospodarzy z numerem 9 (Tomasz Ogar - przyp. red.), gdyż napsuł nam on sporo krwi. W takich warunkach oba zespoły chciały wygrać. My również czekaliśmy na swoje okazje do strzelenia bramki, bo wiedzieliśmy, że nie możemy zbytnio się odkryć. Skończyło się remisem, pozostaje drobna satysfakcja. Rozstajemy się z drugą ligą w sposób honorowy. Mamy w składzie jedenastu młodzieżowców, ale część z powodzeniem może grać na wyższym poziomie. Oby tylko było zainteresowanie ich osobami ze strony innych klubów. Szkoda mi tych chłopaków, ponieważ drzemie w nich spory potencjał.
www.okocimski.com

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty