Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > I liga
Stal pójdzie za ciosem i po Lechu pokona Górnika?2009-10-02 15:49:00

Na pierwszy rzut oka ostatnia w tabeli I ligi Stal nie ma prawa wygrać z liderem Górnikiem Zabrze. Tyle, że po wtorkowej wiktorii nad Lechem Poznań w Remes Pucharze Polski akcje piłkarzy ze Stalowej Woli powędrowały w górę. – Nie ma mowy, żebyśmy się przestraszyli górników – podkreśla najbardziej doświadczony w drużynie Jaromir Wieprzęć. To on zdobył gola 14 lat temu w ostatnim pojedynku tych drużyn.


Minęło właśnie 30 lat, odkąd Stal pokonała Górnika. Było to jedyne jej zwycięstwo. W pozostałych siedmiu pojedynkach górą byli zabrzanie, dwa mecze zakończyły się remisami. Także dziś kluby dzieli przepaść. Organizacyjna, finansowa i sportowa. Sponsorowany przez Allianz Górnik zatrzymał po spadku z ekstraklasy większość zawodników. Gra wprawdzie mało efektownie, ale za to skutecznie. Ma 20 punktów więcej od Stali i lepszych piłkarzy na każdej pozycji. W I lidze zabrzanie doświadczają jednak ciężaru bycia faworytem, na obcych boiskach wygrali zaledwie dwa z pięciu meczów.

- U nas też nie czeka ich spacerek. Po wyeliminowaniu Lecha uwierzyliśmy, że jesteśmy w stanie walczyć z najlepszymi – zapewnia pomocnik Stali Krzysztof Trela. Bramkarz Tomasz Wietecha podejrzewa, że i tym razem będzie miał ręce pełne roboty, ale nie pęka. – Czas na niespodziankę w lidze – uśmiecha się. Kibice nie zobaczą byłego reprezentanta Tomasza Zahorskiego ani najskuteczniejszego w tym sezonie w ekipie Górnika Czecha Alesa Besty, który jest kontuzjowany. Będą za to Michał Pazdan, Damian Gorawski, Paweł Strąk i Przemysław Pitry.

Trener Stali Janusz Białek musi sobie poradzić bez ukaranego kartkami Longinusa Uwakwe, nie wiadomo, czy do składu wróci po kontuzji Abel Salami. – Wiadomo, z kim gramy. Dlatego oczekuję od moich zawodników wyłącznie determinacji i waleczności. W trwającym 120 minut, wyczerpującym meczu z Lechem fizycznie wyglądaliśmy dobrze, choć dopiero w sobotę będę mógł ocenić, czy wszyscy zawodnicy zregenerowali siły – tłumaczy.

Gwiazdy „Kolejorza” ściągnęły na trybuny ponad 5 tysięcy kibiców. W sobotę frekwencja ma być podobna. Mecz został zakwalifikowany jako ten o podwyższonym ryzyku. Do Stalowej Woli zjadą szalikowcy z wielu miast, m.in. z Rzeszowa i Dębicy.

 


bartek.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty