Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Mistrzostwa Świata > Faza pucharowa > Faza pucharowa wiadomości
1/4 finału: Brazylia przegrała z Holandią!2010-07-02 16:51:00 AnGo

W pierwszym ćwierćfinale mistrzostw świata Holandia pokonała Brazylię 2-1 i zagra w półfinale. Głównymi architektami sukcesu Holendrów zostali Wesley Sneijder, Dirk Kuyt i... Felipe Melo wraz z Carlosem Dungą.


Mylili się ci, którzy spodziewali się wyrachowanego futbolu z obu stron i niewielu sytuacji podbramkowych, do czego obie drużyny przyzwyczaiły w dotychczasowacyh spotkaniach mundialu. Jako pierwsi sygnał do ataku dali Brazylijczycy. Już w ósmej minucie do siatki trafił Robinho, ale podający do niego Daniel Alves był na spalonym. Dwie minuty później wszystko odbyło się zgodnie z przepisami i "Canarinhos" wyszli na prowadzenie, po którym nie schowali się za podwójną gardą, jak to mają w zwyczaju za kadencji selekcjonera Dungi. Ponad kontrataki przedłożyli długie utrzymywanie się przy piłce. Jeszcze w pierwszej połowie Kaka mógł podwyższyć prowadzenie fantastycznym strzałem pod poprzeczkę, ale Maarten Stekelenburg w popisowym stylu wybił piłkę na rzut rożny.

Gdy wszyscy spodziewali się, że w drugiej połowie pięciokrotni mistrzowie świata postawią kropkę nad i, po przerwie z brazylijskiej szatni wyszła inna drużyna. Dunga nakazał swoim podopiecznym wrócić do swojej wyrachowanej taktyki, bacząc zwłaszcza na zabezpieczenie własnych tyłów. Być może taki fortel by się powiódł, gdyby nie sytuacja z 53. minuty, kiedy to w kuriozalnych okolicznościach Brazylijczycy stracili pierwszą bramkę. Potem błąd popełnił również Dunga, który nie zauważył tego, że strzelec samobójczej bramki, Felipe Melo, jest podłamany. Piłkarz Juventusu został na boisku, czego efektem była sytuacja z 73. minuty, kiedy to stanął na Arjenie Robbenie, którego wcześniej faulował, za co słusznie wyleciał z boiska. Holendrzy prowadzili już wtedy od pięciu minut po bramce głową najniższego na murawie Wesleya Sneijdera i stało się jasne, że bardzo ciężko będzie Brazylijczykom doprowadzić do wyrówania. "Canarinhos" nie byli już w stanie przeprowadzić skutecznej akcji, a w końcowych minutach przed szansą strzelenia kolejnych bramek dla "Oranje" stanęli Klaas Jan Huntelaar i Robin van Persie.
Bądź co bądź niespodzianka stała się faktem i Holandia w półfinale zmierzy się ze zwycięzcą meczu Urugwaj - Ghana.

Bohater meczu: Wesley Sneijder (Holandia).
Pomocnik Interu miał asystę przy pierwszej bramce oraz zaliczył decydujące trafienie w tym spotkaniu.

Tak padły bramki:
0-1 Robinho 10
Felipe Melo idealnym, prostopadłym podaniem obsłużył wbiegającego za obrońców Robinho, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans Stekelenburgowi.
1-1 Melo (sam.) 53
Na prawej stronie Robben odegrał do Sneijdera, ten ostro dośrodkował w pole karne. Błąd popełnił Julio Cesar, który zderzył się z Felipe Melo. Ten lekko głową zmienił lot piłki, która wylądowała w siatce.
2-1 Sneijder 68
Po rzucie rożnym wykonanym przez Robbena, piłkę podbił Kuyt, a gola głową zdobył Sneijder.

Holandia - Brazylia 2-1 (0-1)

0-1 Robinho 10
1-1 Felipe Melo 53 (sam.)

2-1 Sneijder 69

Sędzia: Yuichi Nishimura (Japonia). Żółte kartki: Heitinga, Van der Wiel, De Jong, Ooijer  - Bastos. Czerwona kartka - Felipe Melo (73, brutalny faul) na Robbenie). Widzów 40 186.
HOLANDIA: Maarten Stekelenburg - Gregory van der Wiel, John Heitinga, Andre Ooijer, Giovanni van Bronckhorst - Dirk Kuyt, Mark van Bommel, Wesley Sneijder, Nigel de Jong, Arjen Robben - Robin van Persie (85 Klaas-Jan Huntelaar).
BRAZYLIA: Julio Cesar - Maicon, Lucio, Juan, Michel Bastos (62 Gilberto Melo) - Felipe Melo, Gilberto Silva, Dani Alves, Kaka - Robinho, Luis Fabiano (78 Nilmar).

 

* * *

W drugim dzisiejszym meczu Urugwaj zagra w Ghaną.
W sobotę kolejne mecze ćwierćfinałowe: Argentyna - Niemcy i Paragwaj - Hiszpania.

(G/ASInfo)

 

Aktualizacja 18:10


AnGo
gol hol 2.jpg
robinho.jpg
robinho2.jpg
hol1gol.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty