Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > V liga (Wadowice)
Sprawdzian Zagórzanki z Sankowią2013-03-18 08:23:00

Zagórzanka Zagórze (V liga wadowicka) wysoko pokonała w meczu sparingowym Sankowię Sanka (B klasa chrzanowska).


Sparing: 17.03.2013, godz. 14.30, stadion w Zagórzu:

Zagórzanka Zagórze - Sankowia Sanka 7-1 (2-1)

1-0 Jarczyk 19

2-0 Fiba 21

2-1 M. Nowotarski 39

3-1 Ciepichał 69

4-1 Paliwoda 70

5-1 Kadłuczka 79

6-1 Bigaj 85

7-1 Bigaj 89

ZAGÓRZANKA: Synal - Siłakiewicz, Rudnicki, Turek, Baran, Fiba, Kadłuczka, Paliwoda, Woźniak, Bigaj, Ciepichał. Grali także: Jarczyk, Milewski, Nędza, Pączkowski.

SANKOWIA: K. Cyganik - Kruk, Śliwiński, Wydrych, Szlachta, Ślusarczyk, Soja, R. Cyganik, Malik, Kuciel, M. Nowotarski. Grali także: Szewczyk, M. Skalny, Żych.


Meczy był ciekawy, mimo trudnych warunków. Na większości płyty boiska zalegał śnieg, a tylko w niektórych miejscach była trawa.


W pierwszej części spotkania z biegiem czasu Zagórzanka uzyskała przewagę i w 19. minucie objęła prowadzenie. Po chwili padł kolejny gol. Po bardzo ładnej akcji Ciepichał podał do wychodzącego na pozycję Fiby, a ten umieścił piłkę w siatce. Później gospodarze mieli sporo okazji, ale brakowało skuteczności bądź piłka stawała w śniegu albo świetnie spisywał się bramkarz gości. Drużyna z Sanki tez miała swoje sytuacje i zdobyła bramkę kontaktową w 39. minucie, kiedy golkiper gospodarzy minął się z piłką, a Nowotarski dopełnił formalności.


Po przerwie Sankowia wyszła na boisko zmobilizowana z myślą osiągnięcia korzystnego rezultatu. Gracze z Sanki bardzo ładnie grali piłką i umiejętnie łapali na spalone zagórzan. Goście stwarzali sobie w tym okresie więcej sytuacji strzeleckich, lecz zawodziła precyzja. Pachniało nawet remisem, ale w 69. minucie worek z bramkami dla Zagórzanki rozwiązał Ciepichał, który otrzymał znakomite podanie ze środka pola i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Od tego momentu inicjatywę przejęło Zagórze, które strzeliło kolejne gole.


Z różnych przyczyn w ekipie Zagórza zabrakło Kozyry, Krawczyka, Bieska, T. Celarka, Olesky, Kuci, Pactwy. Natomiast w zespole Sanki zabrakło A. Skalnego, S. Hrycaniuka, Z. Hrycaniuka, B. Nowotarskiego, M. Chwai, P. Chmiela.


Ogólnie rzecz biorąc, gra wyglądała całkiem przyzwoicie, choć było też trochę chaotycznych zagrań, ale raczej wynikało to z warunków jaka panowały na murawie. Oba zespoły pokazały się bardzo ładnie. Sankowia okazała się bardzo poukładaną drużyną, która ma w swoich szeregach ogranych w różnych ligach, a także perspektywistycznych i doświadczonych graczy. Goście prezentowali się lepiej niż niektóre zespoły z klasy okręgowej. Mieli bardzo ciekawą taktykę, grali ładnie i czysto. 


W kolejnym meczu Zagórzanka zagra u siebie derby z LKS Żarki.


zagorze.futbolowo.pl/P




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty