Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > V liga (Wadowice)
Zagórzanka przeszła Zaporę2013-02-10 22:31:00

Zagórzanka Zagórze, występująca w V lidze wadowickiej, pokonała dziś w meczu sparingowym Zaporę Wapienica 4-0. Spotkanie odbyło się w Bielsku-Białej.


To była trzecia gra kontrolna Zagórzanki w lutym. Wcześniej przegrała z Górnikiem II Zarze 0-6 i z Rekordem Bielsko-Biała 6-7.


1 lutego, sztuczne boisko Walki Makoszowy:

Górnik II Zabrze - Zagórzanka Zagórze 6-0 (2-0)

1-0 Wiśniewski 17

2-0 Wiśniewski 28

3-0 Dulski 69

4-0 Dulski 78 (karny)

5-0 Komor 81

6-0 Dulski 89

GÓRNIK II: Procek - Lasik, Nawrat, Wolniewicz, Kaczmarek, Komor, Pasternak, Dulski, Maciaszczyk, Konieczny, Wiśniewski. Grali także: Puciennik, Siatkowski, Kilian, Juszczak, Szmuc.

ZAGÓRZANKA: Kozyra - Milewski, Jarczyk, Smreczak, Pączkowski, Kadłuczka, Kulawik, Lichota, Woźniak, Bigaj, Biesek. Grali także: Nędza, Fiba, Oleksa, Siłakiewicz.


Mecz mógł się podobać, a szczególnie znakomita gra zabrzan, wicelidera katowickiej okręgówki. W zespole rywali grali także  zawodnicy Śląskiej Ligi Juniorów i Młodej Ekstraklasy. Z tak świetnie grającą taktycznie, szybkościowo i technicznie drużyną Zagórzanka jeszcze nigdy nie grała.


Gospodarzy prezentowali poziom co najmniej drugoligowy, mimo to Zagórzanka bardzo się starała i miała kilka szans na zdobycie gola. Biesek lobował bramkarza ze znacznej odległości, ale piłka przeszła tuż obok słupka. Następnie Biesek miał karnego, ale Procek obronił. Bliscy powodzenia byli także Kulawik i Bigaj. Świetne okazje miał też Woźniak, który najpierw uderzył sprytnie zza pola karnego trafiając w słupek, a później zamykając idealną wrzutkę główkował minimalnie nad poprzeczką pustej bramki. Zabrzanie sytuacji mieli mnóstwo i gdyby nie wspaniale broniący Kozyra wynik byłby znacznie wyższy. O ile w pierwszej części spotkania miejscowi grali długie piłki, to w kolejnej części spotkania  "klepali" tak, że aż miło było na to patrzeć.


6 lutego, sztuczne boisko Rekordu Bielsko-Biała:

Rekord Bielsko-Biała - Zagórzanka Zagórze 7-6 (5-4)

1-0 Jakowenko 17

1-1 Biesek 18

1-2 Biesek 27

2-2 Jakowenko 28

2-3 Biesek 30

3-3 Jakowenko 37

3-4 Ciepichał 39

4-4 Maślorz 41

5-4 Koczur 45

5-5 Jarczyk 79

5-6 Ciepichał 80

6-6 Sikora 81

7-6 Kadłuczka 90 (samob.)

REKORD: Chwałka - Tęczar, Gacek, Mioduchowski, Wuwer, Czyż, Maślorz, Koczur, Szymański, Biel, Jakowenko. Grali także: Dziedzic, Bury, Mioduchowski, Sikora, Papatanasiu, Jaroś, Bernat, Małyjurek, Biel, Kubik, Gach.

ZAGÓRZANKA: Kozyra - Rudnicki, Smreczak, Pączkowski, Jaromin, Woźniak, Kulawik, Pactwa, Jarczyk, Biesek, Ciepichał. Grali także: Siłakiewicz, Baran, Krawczyk, Kadłuczka, Fiba, Bigaj.


Rekordu zagrał mieszanym składem - seniorów będących liderem IV ligi oraz zawodników Śląskiej Ligi Juniorów Starszych. Mecz był szybki, obfitujący w mnóstwo sytuacji po obu stronach. Padłby remis, ale w doliczonym czasie gry Kadłuczka w zamieszaniu podbramkowym zamiast wybić na róg skierował przypadkowo piłkę głową go własnej bramki. Bielszczanie tym sposobem wygranie to spotkanie. Z postawy Zagórzanki zadowolony był trener, gdyż drużyna przeprowadziła wiele ciekawych i składnych akcji, zaprezenstowała sie przyzwoicie na tle wyżej notowanego rywala.


9 lutego, sztuczne boisko "Górka" w Bielsku-Białej:

Zapora Wapienica - Zagórzanka Zagórze 0-4 (0-2)

0-1 Biesek 5

0-2 Ciepichał 36

0-3 Biesek 62

0-4 Ciepichał 74

WAPIENICA: Kostyra - G. Wojnicz, Wójtowicz, Rak, Raczek, Bojara, Godniak, Grzybek, Habdas, Lis, Matusiak. Grali także: Zieliński, Szendzielarz, Pilarz, Moński, Kupczak, Denys, R. Wojnicz.

ZAGÓRZANKA: Kozyra - Milewski, Pączkowski, Kadłuczka, Jarczyk, Armatys, Kulawik, Pactwa, Baran, Ciepichał, Biesek oraz Fiba.


Mecz mógł się podobać. Było dużo grania piłką, szczególnie w pierwszej części meczu wyglądało to znakomicie w wykonaniu Zagórzanki. II połowa również przebiegała pod dyktando zagórzan. Wapienica oddała pole gry, broniła się i próbowała swoich sił z kontr; miała nawet "setkę", ale jeden z graczy przestrzelił z 5 metrów.


Jak padły bramki?

W 5. minucie po bardzo ładnej wrzutce Armatysa z lewej strony boiska Biesek idealnie zamknął akcję umieszczając piłkę w siatce. W 36. minucie w zamieszaniu w polu karnym na strzał zdecydował się Milewski, uderzpną przez niego futbolówkę "wypluł" bramkarz, pod nogi Ciepichała. W 62. minucie gola ponownie zdobył Biesek po asyście Pactwy. W 74. minucie  po dwójkowej akcji Biesek będąc sam przed bramkarzem zdecydował się podać Ciepichałowi, który dopełnił formalności.


Wynik mógł być znacznie wyższy, m.in. trzy razy trafił w słupek Pactwa.


W 70. minucie bramkarz Zagórza doznał kontuzji i między słupkami stanął obrońca Jarczyk.


W kolejnym meczu towarzyskim Zagórzanka zagra na wyjeździe z GKS II Tychy.


zagorze.futbolowo.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty