Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > V liga (Kraków II)
Orzeł zrewanżował się Wiślance

Wiślanka Grabie - Orzeł Myślenice 0-2 (0-0)

0-1 Ślusarz 47 (wolny)

0-2 Żak 51

Sędziował Artur Daniel (Kraków). Żółte kartki: Anioł - Lesiński. Widzów 80.

ORZEŁ: Pajka - Górka, Mikołajczyk, Mistarz, Lesiński - Żak (74 Ostrowski), Ślusarz (78 B. Łętocha), Bała, Bałucki - Żuławiński (65 P. Łętocha), Kański (61 Święch).

Po emocjonującym meczu Orzeł Myślenice wypunktował faworyzowaną Wiślankę Grabie na jej terenie. Orłowcy wygrali 2-0 dzięki konsekwentnej grze w defensywie i skuteczności w ataku.

Jesienią w meczu Orła z Wiślanką przyjezdni trafiali do siatki aż sześciokrotnie, mając niemal stuprocentową skuteczność w wykorzystywaniu sytuacji podbramkowych. W rewanżu role się odwróciły, tyle że myśleniczanie okazji bramkowych stworzyli sobie znacznie mniej, a poza tym to miejscowi niemal przez całe spotkanie prowadzili grę.

W pierwszej połowie podopieczni trenera Pawła Karasia zostali zepchnięci do defensywy i bronili się niemal całym zespołem. Sporadyczne kontrataki były szybko neutralizowane przez obronę Wiślanki, a w polu karnym Orła kilkakrotnie kotłowało się po stałych fragmentach gry. Już w 3. minucie piłka wpadła do siatki, ale Anioł strzelił ją ręką w stylu Maradony, za co otrzymał żółtą kartkę. Następnie groźnie zza szesnastki strzelał Gaudyn, ale minimalnie chybił, natomiast centrostrzał Trojańskiego z trudem z "okienka" wybił oślepiony słońcem Pajka.

Założenia o konsekwentnej grze w defensywie i kontratakach były perfekcyjnie wykonywane przez gości, a losy spotkania rozstrzygnęły się w pierwszych minutach drugiej połowy. W 47. minucie na skraju pola karnego faulowany był Bałucki, a do piłki podszedł Ślusarz. Kapitan Orła wykorzystał źle ustawiony mur przez golkipera Wiślanki i umieścił futbolówkę w siatce tuż przy bliższym słupku.

Chwilę później było 2-0 dla myśleniczan. Do długiej piłki dobiegł Żuławiński, ale przy asyście dwóch stoperów oddał ją Żakowi, który mając przed sobą tylko bramkarza strzelił w "długi" róg.

Następnie do głosu ponownie doszli gospodarze, którzy w dwóch kolejnych meczach wychodzili zwycięsko z podobnych opresji (z Wiślanami i Lotnikiem, Wiślanka chociaż przegrywała 0-2, to wygrała kolejno 3-2 i 4-2).

Napór graczy z Grabia wzrastał z minuty na minutę. Zaczęło się od płaskiego strzału w "krótki" róg wyłapanego przez Pajkę, następnie golkiper Orła szczęśliwie obronił strzał głową Maśnicy z kilku metrów. Wiślanka rozmiary porażki mogła zmniejszyć w 5. minucie doliczonego czasu, gdy najpierw Pajka poradził sobie ze strzałem głową w dalszy róg, a następnie z mocną dobitką z kilku metrów.

www.orzelmyslenice.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty