Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > V liga (Kraków I)
Drugoligowcy Brązowych nie docenili olkuszan

Garbarnia II Kraków - IKS Olkusz 1-4 (0-3)

0-1 Juszczyk 12
0-2 Bogucki 19
0-3 Przybyła 31
1-3 Nwachukwu 47
1-4 Przybyła 90+3 (karny)
Sędziowali: Maksymilian Imioła oraz Marcin Jurek i Mateusz Bojda. Żółte kartki: Bajołek – Bogucki, Kańczuga. Czerwona kartka: Wlazło (Garbarnia, 90+2).
GARBARNIA II: Tabak – Ryś (46 Krzeszowiak), Piechówka, Wlazło, Bajołek – Marut (65 Kozieł), Zelek, Wajda, Chodźko (46 Stokłosa) – Kalicki, Nwachukwu (70 Mirończuk).
OLKUSZ: Dobranowski – Tomsia, Kaczmarczyk, Rodziewicz, Kańczuga, Lipiński (75 Kluczewski), Bogucki (87 Kasprzyk), Duda (90 Durański), Tumiłowicz, Juszczyk, Przybyła.

Garbarnia II uległa dziś na Rydlówce olkuskiemu IKS-owi po - co tu dużo mówić - niezbyt udanym występie. Po ponad czterech miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją powrócił na boisko Krzysztof Kozieł, który pojawił się na placu gry w 65. minucie.

Młode Lwy dzisiejszego występu nie mogą zaliczyć do udanych, mimo że w swoim składzie miejscowi mieli dziewięciu zawodników z szerokiej kadry drugoligowego zespołu Garbarni (siedmiu w wyjściowej jedenastce). Faktem jest, że mecz ten został potraktowany przez sztab szkoleniowy Brązowych do przetestowania poszczególnych zawodników na innych niż występują na ogół pozycjach, jednak porażka w takich rozmiarach przytrafić się Garbarzom nie powinna.

Pierwszy gol to efekt niefortunnego zagrania jednego z pomocników Garbarni, po którym Juszczyk mocnym strzałem z 15 metrów zmieścił futbolówkę w siatce. Podwyższył wynik Bogucki, wykańczając zespołową akcję olkuszan.

Trzeci gol to „prezent” dla gości od arbitra liniowego, który „puścił” grę mimo wyraźnej pozycji spalonej Daniela Przybyły. Sędzia ten kilkanaście minut wcześniej, jeszcze przy stanie 0-1, mocno spóźniony za akcją nie zareagował na trzymetrowy ofsajd innego zawodnika IKS-u, jednak ta sytuacja nie doczekała się skutecznego wykończenia.

Dobrą (i w zasadzie jedyną w pierwszej połowie) okazję przy stanie 0-2 ze strony Garbarni miał Tymoteusz Chodźko, który po otrzymaniu podania od Piotra Wajdy nie zdołał pokonać Łukasza Dobranowskiego.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia Brązowych: Wajda zagrał do Nwachukwu, a ten po szybkim rajdzie prawą stroną boiska pokonał bramkarza gości. Wydawało się, że Garbarze pójdą za ciosem, jednak początkowy po przerwie impet Młodych Lwów słabł z minuty na minutę. W zespole zabrakło pomysłu na dobre przeprowadzenie akcji. Ataki Garbarni przypominały bicie głową w mur, a żaden z zawodników gospodarzy nie potrafił wziąć ciężaru gry na siebie. Mało widoczny na boisku był Tomasz Kalicki, który przyzwyczaił bywalców Rydlówki do szukania nieszablonowych i skutecznych zagrań.

Czwarty gol padł z rzutu karnego już w doliczonym czasie gry, po faulu Macieja Wlazły, który został ukarany przez sędziego czerwoną kartką. Prawdą jest, że faulowany zawodnik olkuszan wychodził w tym momencie na tzw. czystą pozycję, jednak zarówno sam Wlazło, jak i jego koledzy z zespołu zarzekali się po meczu, że przewinienie miało miejsce przed linią pola karnego.

- Oczywiście pomyłki arbitrów nie mogą umniejszyć sukcesu zespołu z Olkusza, który mądrą i skuteczną postawą obnażył wszystkie niedostatki naszej filozofii gry. Mieliśmy grać uważnie w obronie, z zachowaniem głębi, jednak niektórzy zawodnicy chyba nie w pełni docenili rywala i ponieśli za to dość bolesną karę – skomentował na gorąco występ swoich podopiecznych trener Stanisław Śliwa.

Wart odnotowania jest powrót na boisko Krzysztofa Kozieła, który przez ponad cztery miesiące borykał się ze skutkami kontuzji odniesionej 2 maja br. w drugoligowym spotkaniu z Wisłą Puławy. W dzisiejszym spotkaniu „Kozi” miał dwie dogodne okazje do zdobycia gola, jednak i jemu nie udało się „wstrzelić” w bramkę.

Garbarnię II czeka w sobotę 15 września o godzinie 13:00 wyjazdowy pojedynek z Przemszą Klucze.

Niedawno pierwszy zespół Brązowych przegrał w II lidze z Unią Tarnów 1-4, po czym wygrał dwa następne spotkania, ze Zniczem w Pruszkowie i z Radomiakiem  w Krakowie po 2-1. Kibice Garbarni nie mieliby nic przeciwko analogicznej sytuacji w V lidze…

AB
garbarnia.krakow.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty