Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Juniorzy młodsi > Małopolska Liga JM
Faceci w czerni2013-06-16 07:41:00

MLJM: Garbarnia Kraków - Dunajec Nowy Sącz 0-1 (0-0)

0-1 Dawid Rosiek 55

Sędziowali (bez zarzutu): Michał Krzyżak oraz Wiktor Dąbrowski i Tomasz Tatarzyński. Mecz bez kartek.

GARBARNIA: Marut (41 Paździor) - Łatka (72 Paliś), Pilch, Budek, Jaroszyński - Biernacik (41 Pasionek), Pabiś, Ząbek (60 Jędrzejczyk), Matyasik (78 Przybyszewski) - Ciesielski (50 Kozik), Szeląg (41 Palczewski).

DUNAJEC: Hyclak - Groń, Olszanecki, Potoniec, Piszczek, Kurowski, Najduch, M. Kliś (67 Iwański), Dobosz (63 Bairaktar), Tokarczyk, Rosiek.


Drużyna z Nowego Sącza pojawiła się na Rydlówce w eleganckich, czarnych garniturach. Wzbudzający zaciekawienie ubiorem juniorzy Dunajca pokazali klasę również na boisku. Przez większą cześć spotkania dyktowali warunki gry i ostatecznie odnieśli zwycięstwo, choć Brązowi byli bliscy wyrównującego gola.

 

Zagadnięty o strój swoich podopiecznych, a także swój, trener Dunajca Piotr Pietruch stwierdził: - Powiedziałem swoim zawodnikom, że jeśli utrzymają miejsce w pierwszej piątce, to na ostatni mecz z Garbarnią pojedziemy ubrani jak będą chcieli. Te garnitury to ich wybór. Dla niektórych z nich Małopolska Liga Juniorów to najwyższy poziom ligowy, na jakim wystąpią w całej swej karierze piłkarskiej, dziś niech poczują się dowartościowani.

 

W pierwszej odsłonie tylko kapitalnym interwencjom obrońców i Krzysztofa Maruta Młode Lwy zawdzięczają czyste konto po stronie strat. W 30. minucie jeden z Garbarzy w ogromnym zamieszaniu wybił piłkę z linii bramkowej. W 39. minucie bramkarz Brązowych kapitalną paradą wyekspediował piłkę na rzut rożny po strzale niemal nieuchronnie zmierzającym do bramki po strzale Rośka.

 

Kwadrans po przerwie szybką akcję Dunajca sfinalizował Dawid Rosiek. Zmiennik Maruta, Damian Paździor, nie miał szans na skuteczną interwencję. W 58. minucie po dośrodkowaniu Antka Jaroszyńskiego z rzutu rożnego główkował Damian Pabiś, ale z kolei Waldemar Hyclak instynktownie obronił jego strzał.

 

W 76. minucie goście przeprowadzili niemal identyczną akcję jak ta, która przyniosła im prowadzenie. Tym razem jednak skończyło się dla Brązowych na strachu, bowiem Rosiek posłał piłkę obok bramki.

 

W doliczonym czasie przy rzucie rożnym dla Garbarni w polu karnym Dunajca pojawił się nawet Paździor, jednak tym razem oprócz źle wykonanego kornera skończyło się faulem bramkarza Brązowych na jednym z obrońców nowosądeczan. Goście, wygrywając na Rydlówce, wyprzedzili podopiecznych trenera Stanisława Śliwy w tabeli lepszym bilansem bezpośrednich spotkań i zajęli w niej czwarte miejsce.

 

Po zejściu z boiska juniorzy młodsi Dunajca wykąpali się, założyli na powrót swoje eleganckie garnitury i odjechali do Nowego Sącza. Jak prawdziwi "faceci w czerni"...


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


dunajec.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty