Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Juniorzy młodsi > II liga (Kraków B) JM
Wieczysta strzelała Strzelcom

Strzelcy/Korona Kraków - Wieczysta Kraków 0-5 (0-3)

0-1 Dominik Piksa 1 (wolny)
0-2 Mateusz Mikuła 18
0-3 Mateusz Kędziora 30
0-4 Mateusz Mikuła 63
0-5 Jakub Filip 70
Sędziowała Daria Listwan.
WIECZYSTA: Fundament (41 Murzański) – Skoczek, Baran, Gil, Macioł (60 Tomasik) - Jezior, Język, Piksa, Leśniak - M. Kędziora (55 Filip), Mikuła.
Trener: Marek Bojko. Trener bramkarzy: Łukasz Włodarczyk.
STRZELCY/KORONA: Dąbrowski – Kos, Zięciak, Krawczyk, Gimiński, Grochowski, Biały, Paluch, Witaszyk, Wąsowicz, Mrzygłód.
Rez.: Wójcik, Braś, Załęski, Stańdo.

W sobotnie południe było mi dane odwiedzić obiekt, na którym ostatni raz byłem podczas pamiętnego meczu barażowego o awans do ekstraklasy pomiędzy Garbarnią Kraków i Bałtykiem Gdynia. Wtedy na tym pięknie położonym kameralnym obiekcie był komplet publiczności. Dziś ma już za sobą czasy swoje świetności, ale zapał grupy ludzi działających w Klubie Sportowym Strzelcy i tamtejszych zawodników napawa optymizmem.

Na stadionie przy ulicy Parkowej zagościła tym razem drużyna Wieczystej Kraków, która po kierunkiem trenera Marka Bojko walczy o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Mecz na początku ułożył się bardzo korzystnie dla gości, którzy po celnym uderzeniu z rzutu wolnego Dominika Piksy już w 1. minucie objęli prowadzenie.

Drużyna gospodarzy nie zrażona faktem utraty bramki i wspomagana dopingiem własnych kibiców dzielnie walczyła. Wieczysta w tej części gry posiadała zdecydowaną przewagę częściej utrzymując się przy piłce i co kilka minut stwarzała groźne sytuacje pod bramką gospodarzy. Strzelcy wychodzili jednak z nich obronną ręką.

W 18. minucie Bartosz Leśniak rozpoczął akcję lewą stroną boiska i idealnym podaniem w tempo obsłużył wychodzącego na czystą pozycję Mateusza Mikułę, który wygrał pojedynek szybkościowy z obrońcą gospodarzy i posłał piłkę do bramki obok interweniującego Dąbrowskiego.

W 28. minucie gospodarze mogli wyrównać. Wąsowicz wyłuskał piłkę na środku boiska i obsłużył idealnym podaniem Mrzygłóda, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Fundamentem, ale posłał piłkę tuż obok prawego słupka bramki gości.

Następna bramka padła pięknym podaniu Patryka Jeziora, który podał do wychodzącego na czystą pozycję Mikuły. Mikuła będąc w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Dąbrowskim, który wybił nogą piłkę przed siebie. Tam jednak był dobrze ustawiony Mateusz Kędziora, który pomimo asysty trzech obrońców i bramkarza technicznym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i Wieczysta dołożyła jeszcze dwa trafienia. W 63. minucie po wymianie podań Piksa - Leśniak - Mikuła - Tomasik - Mikuła, ten ostatni uderzył z bliskiej odległości i podwyższył na 4-0.

Ostatnia akcja to koncertowe rozegranie Wieczystej. Akcję zapoczątkowała wymiana podań pomiędzy Gilem, Piksą i Językiem, następnie Mikuła przejął piłkę w środku pola i w samotnym rajdzie mijając czterech zawodników gospodarzy podał wychodzącemu na dogodną pozycję Filipowi, który zwodem minął bramkarza i umieścił piłkę w bramce.

Pomimo przegranej drużyna Strzelców wykazała duży charakter i walczyła aż do ostatniego gwizdka. Należy również podkreślić, że mecz był prowadzony w duchu fair play, do czego wydatnie przyczyniła się postawa głównego sędziego zawodów, pani Darii Listwan.

Wojciech Tracz (Wieczysta)

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty