Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > IV liga (Kraków-Wadowice)

Górnik Wieliczka - Niwa Nowa Wieś 1-3 (1-0)

1-0 Skiba 33

1-1 Tlałka 62

1-2 Piskorek 64

1-3 Swarzyński 81

Sędziowała Angelika Kuryło z Brzeska. Żółte kartki: Potańczyk, Ł. Domoń – Chwierut, Tlałka. Widzów 180.

GÓRNIK: Wałach (61 Sekuła) – Bilski, Potańczyk, Dziedzic, Ł. Domoń – Rudzik (68  P. Grzesiak), D. Kuźma, Kurpiel (58 Winiarski), Mielec, Homoncik (46 Guzik) – Skiba.

NIWA: A. Kuźma – Chwierut, Góral, Śleziak, Januszyk – Merta (90+2 Pawlusiak), Nowicki, Tlałka, Rozner (61 Kajor) – Swarzyński, Piskorek.

Rewelacyjnie spisujący się wiosną zespół Górnika Wieliczka przegrał w sobotę czwartoligowy mecz z Niwą Nowa Wieś 1-3. Po godzinie gry górnicy prowadzili 1-0 i nic nie wskazywało na to, że goście strzelą trzy gole. Decydująca okazała się 60 minuta. Wówczas doszło do starcia zawodnika gości - Przemysława Tlałki z bramkarzem wieliczan - Jakubem Wałachem. Golkiper doznał urazu głowy i został odwieziony do szpitala. 

Tuż po wznowieniu gry Tlałka pokonał Kamila Sekułę, który zastąpił Wałacha, a po chwili Mariusz Piskorek wyprowadził gości na prowadzenie. 

W niedzielne przedpołudnie rozmawiałem z Kubą. Jest już w domu i czuje się dobrze - powiedział nam trener Piotr Klimczyk. - Prześwietlenie wykazało złamanie kości jarzmowej w kilku miejscach, stąd będzie potrzebny zabieg chirurgiczny. Na to trzeba jednak poczekać aż zejdzie opuchlizna. Do chwili zdarzenia nasz bramkarz był cichym bohaterem, bowiem w kilku sytuacjach ratował zespół przed utratą gola. Po zmianie golkipera szybko straciliśmy bramki, ale nie winię drużyny, bo z pewnością myślami była przy Wałachu i on był najważniejszy. 

(AnGo)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty