Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Szreniawa rozbiła Przebój, ale przeżywa dramat swojego zawodnika

Szreniawa Nowy Wiśnicz - Przebój Wolbrom 4-0 (1-0)

1-0 Krzak 12, karny
2-0 Juras 85
3-0 Krzak 89 karny
4-0 Juras 90+2
Sędziował Kita (Brzesko).  Żółte kartki: Adamczyk - Kowalczyk, Wdowik. Czerwone kartki: Szymoniak (12, zatrzymanie piłki ręką), Michalec 65 (atak w nogi przeciwnika)
Szreniawa: Półtorak - Adamczyk, Rodzaj, Orzeł, Plata (67 Kupiec) - Wojewoda, Krzak, Wardęga (88 Rębilas), Kokoszka (63 Witek) - Dunaj (70 Juras), Pazurkiewicz
Przebój: Palczewski - Michalec, Kiczyński, Ochman, Morawski (58 Wdowik) - Kok (46 Kowalczyk), Szymoniak, Dynarek, Piszczek (87 Knap) - Majcherczyk, Kiwacki (80 Wsół).

Szreniawa w okazałych rozmiarach pokonała Przebój Wolbrom, ale radości w Nowym Wiśniczu nie ma. W 65 minucie spotkania bardzo poważnej kontuzji prawej nogi doznał obrońca Szreniawy Roland Plata. Jeszcze w trakcie spotkania został przewieziony karetką pogotowia do szpitala w Bochni, gdzie stwierdzono u niego złamanie obu kości (strzałkowej i piszczelowej) w prawej nodze z przemieszczeniem.
Zawodnik przewieziony został do szpitala w Krynicy, gdzie w niedzielę przejdzie operację. 

Spotkanie 21 kolejki rozpoczęło się od przewagi gości z Wolbromia. Już w pierwszej minucie przed szansą na zdobycie bramki stanął były zawodnik wiśniczan, a obecnie reprezentant Przeboju Szymon Kiwacki, ale z jego uderzeniem poradził sobie Karol Półtorak. Dla wypożyczonego z … Przeboju do Szreniawy golkipera było to bardzo ważne spotkanie, w którym jak się później okazało był jednym z boiskowych bohaterów.

Gospodarze pierwszą groźną sytuację wypracowali sobie w 12 minucie. Po centrze z rzutu wolnego Jarosława Krzaka, błąd popełnił bramkarz Przeboju. Odbitą przez niego piłkę wyłuskał Adam Dunaj, podał do Łukasza Adamczyka, który uderzył w stronę bramki. Nieuchronnie zmierzającą do siatki futbolówkę zatrzymał rękami na linii bramkowej Szymoniak i sędzia nie miał innej możliwości jak pokazać zawodnikowi gości czerwony kartonik, a wiśniczanom przyznać rzut karny. Jego pewnym egzekutorem okazał się Jarosław Krzak.

Goście grający od tej pory w dziesiątkę ruszyli do ataku. W 32 minucie po strzale z dystansu Majcherczyka piłka zatrzymała się na poprzeczce, a uderzenie Piszczka minutę później minimalnie minęło słupek bramki Szreniawy. Gospodarze odpowiedzieli świetną akcją prawym skrzydłem Łukasza Adamczyka i dokładną centrą w pole karne, która niestety została zmarnowana przez nieporozumienie pomiędzy Krzakiem i Kokoszką.

Pierwszą połowę zakończyło jeszcze celne uderzenie z rzutu wolnego Dynarka oraz seria rzutów rożnych wiśniczan, po których zakotłowało się pod bramką gości z Wolbromia. 

Druga połowa rozpoczęła się od przewagi przyjezdnych. Efektem dominacji były liczne strzały z dystansu oraz dośrodkowania w pole karne oraz rzut karny, który to po faulu Orła w polu karnym, zarządził sędzia. Pechowym egzekutorem rzutu karnego okazał się Majcherczyk, który uderzył kilka metrów ponad bramką strzeżoną przez Półtoraka.

W 65 minucie miało miejsce najważniejsze wydarzenie tego spotkania. Po starciu przy linii bocznej pomiędzy Platą a Michalcem, bardzo poważnej kontuzji doznał zawodnik Szreniawy (złamana prawa noga). Faulującemu w tej sytuacji zawodnikowi gości sędzia natychmiast pokazał czerwony kartonik, a w wyniku przedłużającego się oczekiwania na przybycie karetki pogotowia mecz został wznowiony dopiero po upływie 25 minut.

W końcówce spotkania goście za wszelką cenę próbowali doprowadzić do wyrównania (grali wtedy w dziewiątkę), a wiśniczanie odpowiadali im groźnymi kontrami. Po szybkich wyjściach z własnej połowy dla gospodarzy bramki powinni strzelić Dunaj w 70 minucie, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam oraz Pazurkiewicz, którego główkę wybronił w efektowny sposób Palczewski. Goście również byli bliscy zdobycia gola, ale ich przymiarki szybowały wysoko nad bramką lub padały łupem dobrze dysponowanego Półtoraka.

W samej końcówce meczu Szreniawa przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyści, aplikując rywalom trzy gole. Autorem dwóch z nich był wprowadzony po przerwie na boisko Jarosław Juras, który w obu przypadkach skorzystał z dokładnych podań innego byłego piłkarza Przeboju – Łukasza Pazurkiewicza. Ostatniego gola ponownie dołożył Krzak, po raz drugi skutecznie egzekwując rzut karny

szreniawanowywisnicz.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty