Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > I liga
Okocimski uciekał, Miedź go doganiała

Okocimski Brzesko - Miedź Legnica 2-2 (1-1)

1-0 Bartosz Flis 35
1-1 Damian Lenkiewicz 44
2-1 Piotr Darmochwał 73
2-2 Krzysztof Wołczek 75
Sędziował Michał Zając (Sosnowiec). Żółte kartki: Wojcieszyński, Ogar, Wawryka, Koman - Tanżyna, Woźniczka, Lenkiewicz. 
OKOCIMSKI: Mieczkowski - Wawryka, Byrtek, Kucharski (67 Cegliński ), Wieczorek - Darmochwał, Wojcieszyński (67 Chyła), Koman, Kowalski (86 Łytwyniuk) - Flis, Ogar.
MIEDŹ: Ptak - Woźniczka, Bartczak, Tanżyna, Wołczek - Kasperkiewicz (62 Retlewski), Łuszkiewicz, Nowacki, Madejski, Lenkiewicz (69 Zasada)- Grzegorzewski (80 Zakrzewski)

W wyjściowym składzie znalazł się Piotr Darmochwał. W 9 min jego uderzenie sprzed pola karnego z problemami obronił Aleksander Ptak. Z czasem do głosu dochodziła Miedź. Strzały Marcina Nowackiego i Piotra Madejskiego zatrzymał Dawid Mieczkowski, a Jakuba Grzegorzewskiego zablokowali stoperzy „Piwoszy”. Swoich sił z dystansu próbował Konrad Wieczorek, ale uderzył minimalnie niecelnie. W 36 min podanie Jakuba Kowalskiego na bramkę zamienił Bartosz Flis, dla którego to było pierwsze trafienie w barwach beniaminka z Małopolski.

Podopiecznym Czesława Palika nie udało się dowieźć prowadzenia do końca pierwszej połowy. W 44 min świetnym podaniem popisał się Piotr Madejski, a Damian Lenkiewicz pewnie pokonał Dawida Mieczkowskiego.

Po zmianie stron stroną przeważającą byli gospodarze, ale brakowało im skuteczności. W 66 min blisko bramki był Wojciech Wojcieszyński, ale jego strzał obronił Aleksander Ptak. Napór „Piwoszy” nie ustawał. Remis nie zadowalał podopiecznych Czesława Palika. Na kwadrans przed końcem na 2:1 trafił Piotr Darmochwał, wykorzystując podanie Tomasza Ogara. Radość brzeszczan nie trwała zbyt długo. Niespełna sześćdziesiąt sekund później stan rywalizacji wyrównał Krzysztof Wołczek. To nie podłamało Okocimskiego, który do samego końca walczył o pełną pulę. W 85 min dogodną sytuację zmarnował Bartosz Flis. Strzał Iwana Łytwyniuka z trudem obronił golkiper legniczan, a dobitka Tomasza Ogara była niecelna. W światło bramki z najbliższej odległości nie trafił także Piotr Darmochwał.

Piłkarze Okocimskiego KS Brzesko po końcowym gwizdku sędziego czuli ogromny niedosyt. Także trener Okocimskiego Czesław Palik nie mógł odżałować remisu z Miedzią Legnica. Dla niego podział punktów jest jak porażka, tym bardziej, że to „Piwosze” byli stroną dominującą i stworzyli sobie wiele dogodnych okazji bramkowych. - My z takim zespołem jak Miedź stwarzamy sobie doskonałe sytuacje strzeleckie, ale znowu z bramkarza robimy bohatera. Akcji, po której zdobyliśmy drugą bramkę nie powstydziłby się zespół ekstraklasowy. Zagrania z pierwszej piłki, akcja płynna i skuteczne wykończenie. Przed meczem uczulałem zawodników na stałe fragmenty gry. Miedź w czterech ostatnich pojedynkach zdobyła aż pięć bramek po stałych fragmentach gry. Stało się dla nas nieszczęście i tylko zremisowaliśmy. Z każdym musimy walczyć o zwycięstwo, dlatego tym bardziej szkoda tej straty punktów - powiedział Czesław Palik.
okocimski.com

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty