Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > I liga
GKS Tychy sprawił dużą niespodziankę w Niecieczy

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - GKS Tychy  1-3 (0-1)

0-1 Babiarz 17
0-2 Małkowski 65
0-3 Bąk 67
1-3 Pawlusiński 71
Sędziował Mariusz Złotek (Gorzyce). Żółte kartki: Czerwiński, Pleva - Balul. Czerwona kartka - Pleva (89, 2. żółta)
TERMALICA: Nowak  - Piątek (71 Szczoczarz), Czerwiński (34 K. Kaczmarczyk), Nalepa, Pielorz - Horvath, Plewa, Ceglarz, Piotrowski (60 Jarecki) , Pawlusiński - Drozdowicz.
GKS TYCHY: Misztal - Mańka, Kopczyk, Balul, Mączyński, Małkowski (81 Ściański), Kupczak, Czupryna (63 Imiela) , Babiarz, Rocki - Bąk (86 Bizacki).

GKS Tychy sprawił sporą niespodziankę w Niecieczy. Jej zapowiedzią mogło być prowadzenie gości do przerwy, ale trudno było już wtedy wróżyć zaskakujący finał, bo to jednak Termalica w tej części meczu przeważała. Wydawało się, że w drugiej połowie  muszą paść bramki dla niej. Tymczasem sprawy przybrały niespodziewany obrót. Skuteczny do bólu GKS Tychy podwyższył prowadzenie na 3-0, a Termalika odpowiedziała tylko jednym, wprawdzie pięknym, ale zaledwie honorowym golem Pawlusińskiego.


Goście prowadzili od 17 min - podanie Damiana Czupryny na gola zamienił Bartłomiej Babiarz, który w sytuacji sam na sam pokonał Sebastiana Nowaka.

Niecieczanie mieli szanse na wyrównanie. W 22 min w ogromnym zamieszani po rzucie rożnym strzelali tuż obok słupka, w 39 min z najbliższej odległości nie trafił Emil Drozdowicz, a w 42 min strzał Piotrowskiego obronił Misztal.

Termalica od razu po przerwie zabrała się za odrabianie straty. Nie schodziła z połowy rywali w pierwszym kwadransie.  Tym większym szokiem był ... drugi gol dla gości. Z rzutu wolnego Piotr Rocki zagrał do Macieja Mańki, ten odegrał piłkę do Łukasza Małkowskiego. Piłkarz GKS-u z bliska posłał piłkę do celu. Dwie minuty później było już 0-3. Gościom wyszła świetna kontra - Bartłomiej Babiarz podał do Jakuba Bąka, a ten zwieńczył akcję celnym strzałem.

Dopiero wtedy gospodarze odpowiedzieli golem -  swoim firmowym uderzeniem zza pola karnego popisał się Dariusz Pawlusiński. Do końca meczu Termalica atakowała ze wszystkich sił, ale bez efektu. Przegrała 1-3.


Zdaniem trenerów:
Kazimierz Moskal, Termalica Bruk-Betu: - Na początku chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mogliśmy zagrać. Zależało nam na tym. Gdyby było inaczej, mielibyśmy trzy mecze przełożone. Niestety kiedy czegoś się bardzo chce, to wiatr czasem wieje w oczy. Trenerowi Mandryszowi gratuluję zwycięstwa. Nie będę oceniał czy wygrała drużyna lepsza. Na pewno była skuteczniejsza. Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Z Okocimskim musimy być bardziej skuteczni.

Piotr Mandrysz, GKS Tychy: - Przyjechaliśmy zagrać dobry mecz i zrewanżować się rywalowi za porażkę 0:3 z rundy jesiennej. Udało nam się to osiągnąć, chociaż nie przyszło nam to łatwo. Termalica Bruk-Bet potwierdziła, że jest bardzo dobrą drużyną. Jej gra mi się podobała. Mojemu zespołowi chciałbym podziękować za zaangażowanie. Okrzepł już w rozgrywkach. Gdybyśmy byli bardziej doświadczeni, to nasze wyniki byłyby lepsze. Nie wybrzydzamy. Naszym, celem wciąż pozostaje zapewnienie sobie utrzymania. Mimo porażki Termalica Bruk-Bet jest jednym z głównych faworytów do awansu.

DARO/termalica.brukbet.com

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty