Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJM: Przegrać w takim meczu to żaden wstyd2017-09-18 06:23:00

GARBARNIA Kraków - BRUK-BET TERMALICA Nieciecza 0-2 (0-0)

0-1 Hubert Kolano 55

0-2 Filip Bibro 73

Sędziowali (wzorowo): Paweł Bagan oraz Jakub Chajdecki i Tomasz Okólski (KS Małopolski ZPN). Żółte kartki: Szymon Mazur - Bartosz Kościółek.

GARBARNIA: Konstanty Karagiannakos - Tomasz Zapiór (65 Oskar Madej), Jakub Pulchny (72 Kamil Ciszek), Jakub Laszczyk, Piotr Sabat - Kamil Kaczmarczyk, Antoni Suwała (57 Szymon Mazur), Dominik Kraszewski (41 Maciej Augustyńczyk), Szymon Piotrowicz (72 Michał Urban) - Mateusz Grzybowski, Dawid Cieślak (54 Robert Wilk).

BRUK-BET TERMALICA: Maciej Bartel - Igor Wójcik, Piotr Dzierżanowski, Daniel Ptak, Jakub Kotwa (68 Michał Chodak), Radosław Łoś (41 Filip Bibro), Filip Barabasz (78 Michał Warias), Kamil Mędrygał (52 Arkadiusz Gwóźdź), Adrian Zawada (72 Michał Kędzierski), Bartosz Kościółek, Hubert Kolano (79 Adrian Grabka).


W 2. minucie spotkania strzałem z 25 metrów bramkarza Garbarni rozgrzał Radosław Łoś. W 5. minucie Dominik Kraszewski trafił w boczną siatkę. To były pierwsze "jaskółki" zapowiadające dobre piłkarskie widowisko na Rydlówce. I taki też w istocie był mecz juniorów młodszych Garbarni z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza: szybki, twardy (ale w granicach fair-play), z akcjami przenoszącymi się raz pod jedną, raz pod drugą bramkę.

 

Spotkanie miało jeszcze jeden walor: nienaganne sędziowanie trójki praktycznie "niewidocznych" rozjemców. Każdy kibic futbolu zdaje sobie sprawę, że owa "niewidoczność" arbitrów to cecha u nich bardzo pożądana i bardzo rzadko w pełni osiągalna.

 

W 6. minucie Szymon Piotrowicz zagrał na skrzydło do Tomasza Zapióra, ten oddał strzał zzza linii 16 metrów z pierwszej piłki, ale Maciej Bartel był na posterunku. W 8. minucie Hubert Kolano po wymianie podań z Filipem Barabaszem wpadł w pole karne i w sytuacji sam na sam z Konstantym Karagiannakosem strzelił tuz obok słupka.

 

W rewanżu po podaniu Piotrowicza Dawida Cieślaka dosłownie o włos ubiegł Bartel.  W 11. minucie Cieślak podał do Mateusza Grzybowskiego, który zza narożnika pola karnego strzelił obok dalszego słupka. W 23. minucie Grzybowski po indywidualnej akcji oddał strzał zza linii pola karnego, piłka po rykoszecie od pleców obrońcy wyszła poza boisko. Goście mieli bardzo dobrą okazję w 40. minucie, kiedy to Adrian Zawada podał ze skrzydła do Kolano, napastnikowi Bruk-betu jednak zabrakło zimnej krwi.

 

W 43. minucie po dograniu Grzybowskiego Bartel uprzedził Cieślaka.  W 45. minucie groźnie w polu karnym Termaliki zrobiło się po akcji Grzybowskiego i Macieja Augustyńczyka, piłka trafiła jeszcze przed szesnastkę do Antoniego Suwały, który strzelił nad bramką W 48. minucie Grzybowski posłał podanie do Cieślaka, temu znów zabrakło kilkunastu centymetrów do przejęcia piłki. 

 

W 55. minucie po szybkiej kontrze gości i stracie w środku pola przez jednego z Garbarzy Kolano wykorzystał doskonałą asystę Arkadiusza Gwoździa i zdobył gola dla swojej drużyny.

 

W 60. minucie Piotrowicz przymierzył z dystansu obok słupka. W 63. minucie Karagiannakos uprzedził Filipa Bibro. Za chwilę "Kostek" wygrał pojedynek sam na sam z Zawadą.

 

W 66. minucie po akcji i podaniu Piotrowicza tuż nad poprzeczką strzelił Szymon Mazur. W 69. minucie Oskar Madej przedarł się prawą flanką w pole karne gości, wygrał tam pojedynek z jednym z obrońców, ale nie mając wsparcia ze strony kolegów przegrał ostatecznie tę batalię z bramkarzem i innym defensorem Bruk-Betu.

 

W 72. minucie bramkarz Garbarni ponownie uprzedził Zawadę.

 

Wymiana ciosów zakończyła się w 73. minucie golem zdobytym przez Bibro, a drugą asystę w tym spotkaniu zanotował na swoim koncie Gwóźdź. Całą akcję poprzedził doskonałym odbiorem w środkowej strefie Igor Wójcik. Jeszcze w 77. minucie Gwóźdź otworzył drogę do bramki dla Kolany, ale ten oko w oko z Karagiannakosem strzelił obok słupka.

 

Juniorzy młodsi Garbarni schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami, ale tak naprawdę powinni je trzymać wysoko w górze. Wprawdzie mecz przegrali, ale postawili wyżej notowanemu rywalowi ciężkie warunki. Druga z rzędu porażka na własnym boisku z pewnością boli, ale przegrać po dobrym meczu - a taki juniorzy młodsi obu klubów dzisiaj rozegrali - to żaden wstyd.

 

Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


1woj.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty