Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
- Adam Sokołowski po raz 27. mistrzem Polski kibiców!
- Wyłoniono finalistów Mistrzostw Polski Kibiców Sportowych 2024
- 47. MPKS, pytania dodatkowe
- Uwaga, kibice! Dogrywka w 47. MPKS!
- 47. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Dzierżoniów 2024
- Rozgrzewka kibiców przed Omnibusem
- VI Ogólnopolski Omnibus Sportowy - konkurs dla kibiców (akt.)
W 7. kolejce Fortuna 1 Ligi Sandecja przegrały wyjazdowy mecz z beniaminkiem, Radomiakiem, 0-1.
31.08.2019: Radomiak - Sandecja Nowy Sącz 1-0 (1-0)
1-0 Dawid Abramowicz 19
Sędziował Zbigniew Dobrynin (Łódź). Żółte kartki: Lewandowski, Leandro, Michalski, Kaput - Danek, Kanach. Widzów 4026.
RADOMIAK: Kochalski - Jakubik, Grudniewski, Cichocki, Abramowicz - Leandro (77 Mikita), Lewandowski (56 Banasiak), Michalski (85 Winsztal), Makowski, Kaput - Górski.
SANDECJA: Bielica - Baran, Piter-Bucko, Flis - Danek (75 Kun), Kanach (86 Thiago), Walski, Chmiel - Klichowicz (65 Ogorzały), Korzym, Małkowski.
Zwycięski gol dla Radomiaka padł po wrzutce z kornera. Największym sprytem wykazał się Abramowicz. Po przerwie zdecydowanie bliżej kolejnych goli byli gospodarze, zmarnowali jednak parę "setek".
- Do Radomia przyjechaliśmy z zupełnie innymi oczekiwaniami. Radomiak wygrał, bo był zespołem konkretniejszym, czego serdecznie mu gratuluję. Stracony gol wybił nas z rytmu, bo początek meczu mieliśmy bardzo dobry. W drugiej połowie próbowaliśmy wrócić do gry, ale nie mieliśmy żadnych atutów, by to uczynić. Na pewno nie byliśmy dziś sobą. Teraz czeka nas dokładna analiza tego spotkania, tak, by z GKS-em Jastrzębie zaprezentować się zdecydowanie lepiej - powiedział trener Sandecji, Tomasz Kafarski.
sandecja.pl, st