Kiosk
- Igrzyska europejskie szansą na rozwój Krakowa i Małopolski
- Były wiceprezes Wisły zatrzymany
- Jerzy Brzęczek: Możemy być dumni z naszych napastników
- Radni mówią NIE Sandecji
- TS Wisła już nie jest właścicielem Wisły SA
- Kwartet biznesmenów nie przejmie Wisły
- Wisła uratowana?
- Ryszard Szurkowski po okropnej kraksie walczy o powrót do zdrowia
- Prezes Witkowski: Wrócimy do Ekstraklasy!
- Marzena Sarapata: Rozliczmy się z przeszłością raz na zawsze
Podziałem punktów po bezbramkowym remisie zakończyło się pierwsze spotkanie Puszczy Niepołomice w nowym sezonie Fortuna 1 Ligi. W drużynie gospodarzy, w spotkaniu z Jastrzębiem, zadebiutowało aż pięciu zawodników.
27 lipca: Puszcza Niepołomice - GKS 1962 Jastrzębie 0-0
Sędziował Paweł Malec (Łódź). Żółte kartki: Uwakwe – R. Adamek.
PUSZCZA: Niemczycki – Bartków, Czarny, Stępień, Mikołajczyk – Sitek (88 Embalo), Kotwica, Serafin (72 Uwakwe), Żytek, Szczepaniak – Vovchenko (64 Nowak).
GKS: Drazik – Kulawiak, Jaroszek, Wolniewicz, Gojny – R. Adamek, Mróz (70 Norkowski), Tront, Jadach (66 K. Adamek), Ali (85 Szczęch) – Wróbel.
Już od pierwszej minuty w ekipie Żubrów pojawiły się aż cztery nowe twarze. W bramce pierwszy raz stanął Karol Niemczycki, w pomocy debiutowali Jakub Serafin i Maksymilian Sitek, a w ataku od początku meczu pojawił się Mykyta Vovchenko. W 88. minucie na boisku pojawił piąty debiutant - Jose Embalo. Z kolei Michał Czarny wrócił do gry o ligowe punkty po prawie 9-miesięcznej przerwie.
W pierwszym kwadransie w poprzeczkę trafił Żytek, a zaraz po tym po kontrze gości "główkę" Mroza złapał Niemczycki. W 24. minucie R. Adamek wyszedł sam na sam z bramkarzem Puszczy, uderzył w "długi" róg, a piłkę odbitą od słupka wybili obrońcy.
Gospodarze byli blisko objęcia prowadzenia po technicznym strzale Stępnia z 30 m, futbolówka odbiła się jednak od słupka. Niebawem Sitek pomylił się nieznacznie.
W II połowie lepiej grali niepołomiczanie, ale nie potrafili wykorzystać przewagi. W doliczonym czasie piłkę meczową dla gości miał Wróbel, który zrobił wszystko jak trzeba, ale Niemczycki pokazał, że może być bardzo pewnym punktem Puszczy w tym sezonie. Jego kapitalna interwencja utrzymała wynik spotkania.
puszcza-niepolomice.pl, st