Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Ekstraklasa
Dobry mecz Wisły, ale wygrał Lech2017-05-28 22:47:00

W 36. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków przegrała z Lechem w Poznaniu 1-2, ale zagrała dobry mecz, będąc blisko remisu, a nawet zwycięstwa. Zabrakło skuteczności...


Lech Poznań - Wisła Kraków 2-1 (2-1)

1-0 Radosław Majewski 9

2-0 Maciej Makuszewski 21

2-1 Rafał Boguski 27

Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Żółte kartki: Kędziora - Spicic, Bartkowski, Głowacki, Gonzalez (8żk). Widzów 19 373.

LECH: Putnocky - Kędziora, Bednarek, Wilusz (46 Nielsen), Kostevych - Tetteh, Gajos (58 Trałka) - Makuszewski, Majewski, Jevtic - Kownacki (78 Robak).

WISŁA: Załuska - Bartkowski, Głowacki, Gonzalez, Spicic - Llonch, Uryga (63 Stilic) - Boguski, Brlek, Małecki (69 Bartosz) - Ondrasek (75 Brożek).


Pierwsi dobrą okazję mieli krakowianie. W 6. minucie Małecki uderzył z 10 m w "krótki" róg, Putnocky odbił piłkę przed siebie, ale nie było nikogo na dobitkę.


W 9. minucie Lech objął prowadzenie. Majewski strzelił celnie z niespełna 25 m w prawy, dolny róg. Obrońcy Białej Gwiazdy nie przeszkadzali mu w oddaniu strzału...


W 21. minucie było już 2-0. Fatalny błąd popełnił Głowacki, który zbyt lekko podał do Załuski, w efekcie futbolówkę na 20. metrze przejął szybki Makuszewski, minął bramkarza, po czym nie miał kłopotu z trafieniem do pustej bramki.


Wiślacy podźwignęli się z tego nokdaunu. W 24. minucie Boguski umieścił piłkę w siatce, ale sędzia odgwizdał spalonego. Trzy minuty później padł kuriozalny gol kontaktowy. Załuska wykopał futbolówkę pod bramkę Lecha, wystartował do niej Kostevych, ale na 20. metrze zdemolował go Putnocky. W efekcie Boguski mógł strzelić do "pustaka"...


Goście dążyli do wyrównania. W 33. minucie Małecki próbował dograć z prawego skrzydła do nabiegającego Boguskiego, którego jednak w ostatniej chwili ubiegł Kędziora. W 37. minucie Głowacki posłał długą wrzutkę, piłkę przepuścił nieoczekiwanie Bednarek, ale Boguski nie wykorzystał szansy "sam na sam", strzelając nad poprzeczką.


Po przerwie przeważała Wisła, która miała dwie znakomite okazje do zdobycia bramek. W 73. minucie Stilic przymierzył z wolnego z 17 m w prawy słupek, a w 90+4. minucie kończący piękną akcję Boguski trafił w lewy słupek...


Krakowianie zasłużyli w tym meczu co najmniej na remis.


st


boguskilech3.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty